kwi 18 2020

Właściwa droga.


Komentarze: 0

Myślisz, że wiesz czego chcesz? Myślisz, że zansz siebie? Myślisz, że zansz swoje pragnienia? Myślisz, że zansz swój cel? Myślisz, że znasz swoje przeznaczenie? 

No właśnie. Cały czas myślisz. 

Pewnie znaź odpowidzi na te pytania. Jeżeli ne na wszystkie, to przynajmniej na część z nich. Chciało by mi się napisać: "i dobrze", bo wiesz, w którym kierunku zmierzasz, bo jesteś przekonany o słuszności obranej przez Ciebie drogi. Czy jednak tak jest na pewno? Czy nie miewasz wątpliwości? Czy nie masz czasami poczucia bezsensowności tego, gdzie jesteś, co robisz? A moze już w Twoim życiu wydarzyło się coś, co kazało obrać Ci inny kierunek, pójść inną drogą? Zaliczyliczyłeś bankructwo, rozpadło się małżeństwo, albo dotknęła Cię choroba. I wtedy poznałeś poczoczucie bezsilności, zagubienia. Pojawiły się pytania: dlaczego? Co teraz? Co potem? 

Cały czas myślisz. Racjonalizujesz. Szukasz logicznych tłumaczeń. 

Dopóki będziesz wyznaczał drogę rozumem, to nigdy nie znajdziesz sie na tej właściwej. Zastanów się, kiedy coś zrobiłeś kierując się sercem, intuicją? Jaki był tego efekt? 

Dlaczego odeszliśmy od prawdy starej jak świat? Gdybyśmy podejmowali decyzje np. zawodowe kierując się intuicją, robiąc, to co podpowiada nam serce, czując to co robimy, to prawdopodobnie bylibyśmy mistrzami w swoich dziedzinach. Przykładów mamy mnóstwo, zwłaszcza w dziedzinie sztuki, czy literatury. Artyści kochają to co robią, nie potrafią oddać się czemuś innemu, a nawet jeśli próbują, to szybko to zarzucają, bo czują się więźniami, są nieszczęśliwi. Prawdziwa wolność, sposób wyrażania siebie jest w ich sztuce. Czy robią to, bo mają takie prawo, wynikające z tytułu wykonywania zawodu artysty? Nie. Robią to, bo mają wyjątkową wrażliwość na siebie i na wszystko to, co ich otacza. 

A teraz wyobraźmy sobie, że każdy z nas robi to, co kocha? Lekarz uzdrawia ludzi, bo chce im pomóc. Piekarz, piecze chleb, bo chce ludzi nakarmić. Fryzjer, chce dbać o ich włosy. Budowlaniec chce, budować wygodne i bezpieczne domy, w których rodzice będą wychowywać swoje dzieci. Nauczyciel, chce zarażać dzieci i młodzież pasją do nauki, do poznawania świata. Programista, chce dostarczać nowe rozwiązania, żeby przysłużyć się rozwojowi ludzkości. 

Utopia? Wydaje się, że tak. Bo większość z ludzi stawia na pierwszym miejscu zaspokajanie własnych potrzeb materialnych. Musimy płacić rachunki, spłacać kredyty, wyjechać na wakacje, wysłać dziecko na dodatkowe zajęcia itp. Błędne koło. Musimy pracować, bo musimy wydawać. Czujemy przymus, obowiązek spełniania czyiś oczekiwań. I nie wyjdziemy z tego kręgu, dopóki będziemy kręcić się wokół własnej osi. 

Czas się zatrzymać i zadać sobie pytanie. Co mogę dać drugiemu człowiekowi? Co mogę dla niego zrobić? 

Najlepszą rzecz jaką możemy zrobić dla drugiej istoty, to dać siebie. I możemy to robić każdego dnia, w każdym momencie swojego życia. Najlepiej zaczynając od swojego najbliższego otoczenia. Od żony, męża, syna, córki, rodziców, rodzeństwa. Bez narzucania się, ale z uważnością poświęcić im trochę czasu. A później pójśc dalej. Wychodząc do pracy uśmiechnąć się do sąsiada, którego mijasz przed mieszkaniem, na stacji benzynowej z uśmiechem na twarzy podziękować za obsługę. A pracę wykonywać mając na uwadze dobro innych. To nie obejdzie się bez odezwu. To będzie nabierało mocy i rosło w siłę. Czy będziesz biedniejszy? Nie. Bo wszechświat nie uznaje próżni. Bo we wszechświecie rządzą podstawowe prawa natury, które oparte są na równowadze. " Jak na górze, tak i na dole"  Jaką masz duszę i swoje serce, taki jest Twój świat materialny. 

 Jeżeli czujesz, że nie jesteś tam gdzie powinieneś być, to zastanów się, jak tam się znalazłeś? Czy to co robisz, robisz dla innych, czy robisz dla siebie? I czy robisz to z poświęceniem, czy z zaangażowaniem? Bo jeżeli z poświęceniem, to odpuść, idż dalej. Bo jesteś więźniem. Oczekiwania innych wobec Ciebie i Twoje wobec innych są pętlą na Twojej własnej szyi. 

Świat nie zmieni się za jednym pstryknięciem. Będą wzloty i upadki, chwile radości i zwątpienia, ale przyjdzie dzień, kiedy zauważysz, że nastąpiła równowaga, która przyniesie spokój, harmonię i satysfakcję z tego co robisz, i kim jesteś.

Dając siebie jesteś najważniejszą częścią tej układanki. 

twin_flames   
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz